Nostalgia za starymi grami
Moderator
Poza platformówkami, przygodówkami, FPSami etc. perełki trafiały się także wśród symulatorów kosmicznych myśliwco-bombowco-ostatnionadziejo-lotów.
Poza znanym ogromnej masie ludzi Descentem, który poniekąd robi za jeden z kilku kamieni węgielnych tego typu gier na domowych blaszakach, pojawiły się również inne, niemniej ujmujące tytuły.
W 1995 roku pewna mało znana wówczas firma (nie wiem jak z tym stoją teraz) wypuściła grę, która ujęła swoją grywalnością wielu amatorów kosmicznych zmagań.
Tak więc, zasiadając za jednym z tych M.B.ON.Lotów, ratujemy wszystko co dobre zmiatając działkami laserowymi wszystko co złe. Dodatkowo statek poza kadłubem owiany jest całkiem wytrzymałą tarczą, a także może poszczycić się dopalaczami pomagającymi w pokonywaniu większych odległości pomiędzy przydzielonymi celami.
W trakcie przygody zwiedzimy aż 9 planet, zarośniętych względną roślinnością, upchniętych do granic możliwości pojazdami przeciwnika oraz przeoranych podziemnymi tunelami chwalącymi się "dużą łatwością" przelotu pomiędzy wejściem i wyjściem...
Mieciemy z powierzchni czołgi, budynki, bossów; odwalamy powietrzne tańce śmierci z samolotami wroga; zwiedzamy wspomniane już tunele; zbieramy wszelkiego rodzaju powerupy (odnowienie tarczy, dopalanie, nową broń tudzież tymczasowy upgrade posiadanej); by w końcu efektownie odlecieć z powrotem do bazy.
Przydzielane zadania skalują od "dostań się do danego punktu" do "zniszcz dany obiekt", więc większość ludu nawet bez znajomości angielskiego jest w stanie bezproblemowo pograć w tą grę i dobrze się przy tym bawić.
Terminal Velocity
DO POBRANIA: http://www.stare-gry.klawo.pl/fpp/Termi … ocity.html
[21,1 MB - gra PC]
Offline